Śpiewa Hanna Pawlik
Tekst: Wojciech Machowski
Muzyka i aranżacja: Ryszard Matusiewicz
Na starych strychach starych domów
Wciśnięte w najciemniejszy kąt
Dawno już nieprzydatne komuś
Stare przedmioty cicho śpią
Przez wieku pół i jeszcze ćwierć
Leżą tam, na nic nie czekając
Możliwa jest podwójna śmierć,
Martwe przedmioty umierają
Bezduszna rzeczy rzeczywistość
Wypchnęła je na ślepy trakt
Może przydarzyć się to wszystkim,
Bo nowe wciąż się pcha na świat.
Jak w domu starców podopieczni,
Których już nie odwiedza nikt
Same czekają tu na wieczność.
Tylko czasami im się śni,
Że kiedyś ruszą w długi marsz
Szukać tych, co je zapomnieli
I będzie tak, jak bywa w snach –
Powrócą do swych właścicieli
Martwe przedmioty, a znów żywe,
Sensem wypełnią się ich dni.
Będą potrzebne, więc szczęśliwe –
W końcu od tego mamy sny.